Oczywiście byłoby ideałem, gdyby proces zatrzymał się na etapie likwidacji wszystkiego co jest balastem, ciążącym na sporcie. Niestety, rozpad wielu struktur ma charakter łańcuchowy. Nim się wymieni ich słabe elementy, mogą po prostu zniknąć.Oznacza to konieczność zachowania pewnej ciągłości; w toku przemian organizacyjnych: najgorszą formą przemian jest bez-, ładna ucieczka. Tam gdzie więzi formalne są zagrożone, muszą być wyłonione grupy ludzkie, kolektywy, które wraz z tymi więziami nie przeminą. Które na nowych zasadach będą mogły podjąć pracę. I nie trzeba się łudzić, że selekcja moralna ludzi dokona się w sporcie sama np. dzięki reformie gospodarczej, kiedy to najbardziej pazerni na pieniądze zobaczą dno kasy i sobie pójdą.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply