Którzy niczego nie próbują do ostatnich metrów, odbębniają swe jałowe zadanie i wracają do domu. Czy to jest także sposób życia? A jeśli nie, to dlaczego tak robią? Może tego nie lubią? Może oduczono ich lubić? Może trening jest dla nich kłopotliwą, -choć konieczną przerwą w stu innych ważniejszych zajęciach i przyjemniejszych sposobach spędzania czasu? Może — jak mówią psycholodzy społeczni — suma nagród (materialnych i moralnych) jest mniejsza od sumy kar (czyli wysiłków i kłopotów)?Jeśliby tak było, oznaczałoby to właściwie upadek sportu jako idei.Bieganie jako „sposób życia” wymaga charakteru i jest zarazem jego szkołą. Samotność biegacza nie jest tylko literatkim zwrotem.
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Leave a Reply