WIELE FASCYNACJI

Mieliśmy w Polsce wiele takich fascynacji, by wspomnieć niemal zapomniane minutowe gimnastyki w zakładach pracy. W ilu jeszcze pozo stały, przetrwały kadrowe zmiany i dyrektorskie.kaprysy, nawykiem, musi być w kręgu; kultury . fizycznej głębiej zakorzenione niż się wydaje. Musi byc wspar­te ciągłością międzypokoleniową, „z ojca na syna (a może r – ’ czej z matki na dzieci”). Znam takie rodziny, lekkoatletyczne, narciarskie piłkarskie, alpinistyczne. „Ich sport czy zajęcia ru­chowe wrosły w nich tak głęboko, że stało się to cz^ns oczy­wistym o czym nie trzeba mówić, przekonywać uzasadniać .