JUŻ W STAROŻYTNOŚCI

Już Hipokrates zalecał nacieranie, polewanie wodą i chłodne kąpiele w celach leczniczych. Jednym z bardzo skutecznych zabiegów higie­nicznych, leczniczych i hartujących jest łaźnia parowa. Łaźnie takie znano już w starożytności w Egipcie, Rzymie, Indiach, Turcji i Grecji. Powszechne były od bardzo dawna w Rosji. Niemiecki uczony i podróżnik Adam Oiearius, żyjący w XVII wieku, w swoich wspomnie­niach z podróży do Rosji pisał, że Rosjanie: ,,Zimą (…) po wyjściu z łaźni tarzają się w śniegu, nacierają nim ciało, tak jak mydłem, a po ochłodzeniu się w ten sposób, znowu wchodzą do gorącej łaźni (…) Takie gwałtowne prze­chodzenie z gorąca do chłodu zupełnie nie jest dla nich szkodliwe, ponieważ przywykli do tego już od dzieciństwa. Dzięki temu jest to naród silny, wytrzymały, łatwo znoszący zarówno mróz, jak i upał”.